" ŚWIAT W KTÓRYM NIE ISTNIEJE NORMALNE PODEJŚCIE DO RZECZYWISTOŚCI? Z CZYM SIĘ U MNIE WIĄŻE?"

 Witajcie 😏

Cały czas, żyjąc na tym świecie zastanawiam się nad tym co sprawia, że wchodząc w świat psychozy czuję się lepiej niż jak normalnie podchodzę do swojej rzeczywistości. Na to pytanie jest jednak bardzo prosta odpowiedź. Mianowicie- silny stres i pustka, z którą się zmagam w okresach remisji. I to wszystko powoduje, że słysząc głosy, czy mając jakieś urojenia ksobne z jednej strony ich się boję, zaś z drugiej zapominam o tym świecie, który mnie przerasta... Jest to problem egzystencjalny, który tak naprawdę jest we mnie od dawien dawna, ale jak czuję jakąkolwiek pomoc, to wówczas zapominam o tym dylemacie i podążam swoją wyznaczoną ścieżką... I tak to właśnie ze mną jest 😐